Witajcie :)
Dzisiaj postanowiłam Was troszkę rozpieścić przepisem na gorącą czekoladę :)
Wyobraźcie sobie zimowy, śnieżny wieczór z książką lub dobrym filmem i kubeczkiem takiego napoju w dłoni, mmm... :)
Jednak zanim przejdę do przyrządzania czekolady, chciałabym Was zaprosić na rozdanie z cudownymi nagrodami do Banshee, uwierzcie, że naprawdę warto wziąć udział, z resztą sami sprawdźcie :)
(klik w obrazek)
**************************************************************
A teraz wracam do sedna :)
Przepis jest bardzo prosty, a efekt mega smaczny i z pewnością poprawiający humor :)
Do przygotowania ok. 2-3 porcji (zależy od pojemności kubeczka) potrzebne nam będą tylko:
-500ml mleka 3,2% tłuszczu
-200g śmietanki 30%
-150g-200g gorzkiej czekolady
Do garnuszka wlewamy mleko
i śmietankę
podgrzewamy od czasu do czasu mieszając, a w międzyczasie łamiemy czekoladę na kawałki
gdy mleko ze śmietanką się podgrzeje, wrzucamy czekoladę
(i w tym momencie padła mi bateria w aparacie :P heh...) ;) na wolnym ogniu mieszamy wszystko do momentu rozpuszczenia się czekolady :)
napełniamy kubek i możemy się delektować gorącym polepszaczem nastroju :)
jedna kostkę możemy zetrzeć i posypać naszą czekoladę po wierzchu :)
jeżeli ktoś nie przepada za gorzką czekoladą, może rozpuścić pół na pół z mleczną :)
Smacznego! :D
mmm wygląda wspaniale. Muszę w końcu taką wypróbować, ale zawsze szkoda mi czekolady (lepiej wepchnąć całą do buzi ;) )
OdpowiedzUsuńPotrzebuję takiego wolnego wieczoru z gorącą czekoladą i dobrym serialem.
fajny sposób na ciepłą czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie napoje ;)
Mniaaaam! :D
OdpowiedzUsuńTeraz to mi narobiłaś ochoty!
jutro sobie zrobię! :)
Miłego wieczoru!
Pozdrawiam, Niepoprawny.
Mniam mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńTaka czekoladka w chłodny wieczór to jest to! :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku na taką czekoladę! :)
OdpowiedzUsuńPychota ;)
OdpowiedzUsuńPS. Kochana, przy zmianie tła na blogu, zmieniłaś też kolory, m.in. komentarzy i teraz są niewidoczne praktycznie ;p
o faktycznie :) nie chciałam już Ci się narzucać z prośbą o pomoc (bo i tak już dużo dla mnie zrobiłaś), a chciałam zmienić tło na bardziej zimowe i tak kombinowałam, że przekombinowałam ;)
UsuńDzięki :)
już naprawione :) ale nagłówka nie zmienię bo baaardzo mi się podoba ;*
UsuńAle narobiłaś mi smaka :)))
OdpowiedzUsuńOj teraz przy tej pogodzie w sam raz będzie czekoladka, Madzia też ją polubi!!Jak Oskarek?
OdpowiedzUsuńOskar to łobuz straszny się zrobił :)
UsuńUcałowania dla Madziuni :*
fajny przepis, przyda sie:)
OdpowiedzUsuńmmmm wypiłabym taką gorącą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńdzięki za posta o moim rozdanku :)
Pozdrawiam cieplutko :*
mmm ale kusisz tą czekoladką. ja na takie rzeczy poczekam aż do 26 grudnia - puki co dieta aż do ślubu :D
OdpowiedzUsuńświetny przepis ! :D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńpyszności :D
OdpowiedzUsuńMniam jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuń